XXIV - W jaki sposób oczyszcza Bóg latorośle zjednoczone z rzeczonym szczepem winnym; i jak winnica jest tak zjednoczona z winnicą bliźniego, że nikt nie może uprawiać lub niszczyć winnicy swojej, nie uprawiając lub nie niszcząc winnicy bliźniego.

Wiesz, jakiego sposobu używam, kiedy słudzy moi gorliwie przestrzegają nauk słodkiego Słowa miłości? Oczyszczam ich, aby przynosili obfity owoc, i aby owoc ich był udany, a nie dziczał. Jak rolnik oczyszcza dobrą latorośl na szczepie winnym, aby rodziła lepsze wino i w większej ilości, tę zaś, która nie przynosi owocu, obcina i rzuca do ognia, tak samo czynię Ja, rolnik prawdziwy. Sługi moje, które trwają we Mnie, oczyszczam przez liczne udręczenia, aby rodzili liczniejsze i lepsze owoce i przez to dowiedli swej cnoty, tych zaś, którzy nie przynoszą owocu, obcinam i rzucam w ogień, jak rzekłem (por. J 15,2.6).

Prawdziwymi rolnikami są ci, co uprawiają dobrze duszę swoją, plewiąc z niej wszelką miłość własną i odwracając we Mnie ziemię uczucia swego. Żywią tak i rozwijają nasienie łaski, które posiedli na chrzcie świętym. Uprawiając duszę swoją, uprawiają też duszę bliźniego i nie mogą uprawiać jednej bez drugiej. Wiesz już, co ci rzekłem, że każde dobro i zło popełnia się poprzez bliźniego. Tak więc jesteście mymi robotnikami, przysłanymi przeze Mnie, najwyższego i wiecznego rolnika, który zaszczepiłem was na szczepie winnym przez zjednoczenie dokonane z wami (por. Rz 11,17-24).

Pamiętaj, że każde stworzenie obdarzone rozumem ma swoją winnicę związaną bezpośrednio z winnicą bliźniego. Obie są tak zjednoczone, że nikt nie może czynić dobrze lub źle sobie, nie czyniąc dobrze lub źle bliźniemu.

Wszystkie razem tworzą jedną winnicę powszechną, to jest całą społeczność chrześcijańską, zjednoczoną z winnicą mistycznego ciała świętego Kościoła, skąd czerpiecie życie. W winnicy tej zasadzony jest szczep, Jednorodzony Syn mój, na którym winniście być zaszczepieni. Nie będąc zaszczepieni na Nim, jesteście tym samym buntownikami względem świętego Kościoła, jesteście jak członki odcięte od ciała, które natychmiast gniją.

Zaprawdę, póki macie czas, możecie otrząsnąć się z tej cuchnącej zgnilizny grzechu przez prawdziwy żal i uciec się do mych sług, którzy są mymi robotnikami i dzierżą klucze do wina, to jest krwi, wytoczonej z tego szczepu winnego. Krew ta jest tak skuteczna i tak doskonała, że żaden błąd szafarza nie może wam odebrać owocu tej krwi.

Miłość jest tym, co wiąże te latorośle ze szczepem przez prawdziwą pokorę, zdobytą w poznaniu siebie i Mnie. Więc widzisz, że wszystkich was przysłałem jako robotników. I teraz znowu was zapraszam, bo świat staje się coraz gorszy. Rozmnożyły się tak bardzo ciernie, że zdusiły ziarno, które nie chce wydać żadnego owocu laski (por. Mt 13,7; Łk 8,7; Mk 4,7).

Chcę więc, abyście byli prawdziwymi robotnikami i z wielką gorliwością pomagali uprawiać dusze w mistycznym ciele świętego Kościoła. Po to was wybieram, bo chce. uczynić miłosierdzie światu, za który tak bardzo Mię prosisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz