XII - Powtórzenie kilku rzeczy już powiedzianych; i jak Bóg obiecuje pociechę sługom swoim i naprawę świętego Kościoła przez liczne cierpienia.

Otóż widziałaś, że Ja, Prawda, ukazałam ci prawdziwą naukę, abyś przez nią osiągnęła i zachowała wielką doskonałość. Wyjaśniłem ci, w jaki sposób czyni się zadość winie i karze, za siebie i za bliźniego, mówiąc ci, że cierpienie, które znosi stworzenie, dopóki jest w ciele śmiertelnym, nie jest dostateczne samo z siebie do zadośćuczynienia winie i karze, jeśli już nie jest zjednoczone z miłością i z prawdziwą skruchą, i z odrazą do grzechu.

Lecz cierpienie czyni zadość wtedy, gdy zjednoczone jest z miłością, nie mocą jakiegoś czynu pokuty, który można spełnić, lecz mocą samej miłości i żalu za popełniony grzech. Miłość tę zdobywa się światłem rozumu, sercem szczerym i szczodrobliwym, mającym za przedmiot tylko Mnie, który jestem samą miłością.

Wszystko to wykazałem ci, gdyż prosiłaś Mnie o cierpienie. Wyjaśniłem ci to, abyście, ty i inni słudzy moi, wiedzieli, w jakiej mierze i w jaki sposób winniście czynić ofiarę dla Mnie z siebie; ofiarę, mówię, czynności zewnętrznej tak złączoną z ofiarą umysłu, jak jest złączone naczynie z wodą, które ofiaruje się Panu. Wody bez naczynia nie można by podać i byłoby Panu niemiłe, gdyby mu podano naczynie bez wody. Toteż mówię wam, że powinniście ofiarować mi naczynie waszych licznych codziennych trudów, w jakikolwiek sposób wam je zsyłam, nie wybierając ani miejsca, ani czasu, ani trudów, ani sposobu, który wam odpowiada, lecz przyjmując je, jak wam je daję. Naczynie to winno być pełne i będzie pełne, jeśli przyjmiecie wszystkie te próby z miłością, jeśli będziecie znosić wszystkie błędy bliźniego z prawdziwą cierpliwością, złączoną z nienawiścią i odrazą do grzechu.

Wtedy trudy te są niby naczynie, pełne wody mej łaski, która daje życie duszy; wtedy przyjmuję ten dar od oblubienic moich, to jest od każdej duszy, która wiernie Mi służy; przyjmuję, powiadam, ich niespokojne pragnienia, ich łzy i westchnienia pokorne i ciągłe modlitwy, wszystkie te rzeczy, będące środkami, łagodzącymi przez miłość, którą żywię, mój gniew przeciw nieprzyjaciołom moim i niegodziwym ludziom świata, obrażającym Mnie tak ciężko.

Cierpcie więc mężnie aż do śmierci, to będzie Mi znakiem, że Mnie prawdziwie kochacie. Nie odwracajcie głowy, oglądając się na pług z obawy przed stworzeniem lub udręczeniem, lecz radujcie się wśród udręczeń. Świat weseli się wyrządzając Mi liczne zniewagi; nie smućcie się z powodu niesprawiedliwości świata, gdyż są one obrazami Mnie wyrządzonymi: obrażając Mnie obrażają was i obrażając was obrażają Mnie, który się stałem jednym z wami.

Wiesz, że dałem wam obraz i podobieństwo moje, lecz wy straciliście łaskę przez grzech. Aby przywrócić wam to życie łaski, zjednoczyłem naturę mą z wami przysłaniając ją waszym człowieczeństwem. Tak od was, obrazu mego, pożyczyłem podobieństwa waszego, przyjmując kształt ludzki. Jestem jednym z wami, jeśli dusza się nie oddzieliła ode Mnie przez grzech śmiertelny; bo kto Mnie kocha, jest we Mnie, a Ja w nim (por. J 4,16). Lecz świat prześladować go będzie, gdyż świat nie jest w zgodzie ze Mną. Przeto prześladował jednorodzonego Syna mego aż do haniebnej śmierci na krzyżu. Tak samo czyni wam: prześladuje was i prześladować będzie aż do śmierci, bo Mnie nie kocha. Gdyby świat kochał Mnie, kochałby i was (por. J 15,18). Lecz radujcie się, gdyż radość wasza będzie pełna w niebie (por. J 17,14 oraz 16,20).

Jeszcze i to ci powiem, że im obfitsze będzie udręczenie w mistycznym ciele świętego Kościoła, tym bardziej obfitować on będzie w słodycz i pociechy. Słodyczą tą będzie poprawa mych sług i pasterzy, którzy są wonnymi kwiatami chwały. Oni to oddają cześć i chwałę imieniowi memu, wznosząc woń cnoty ugruntowanej w prawdzie. Będzie to poprawa moich sług i pasterzy. Lecz owoc Kościoła, mej oblubienicy, nie potrzebuje poprawy, gdyż nie zmniejsza się on ani psuje nigdy przez błędy sług. Więc wesel się w utrapieniu z ojcem duszy twojej i innymi sługami moimi, bo Ja, Prawda wieczna, obiecałem dać wam radość. Po goryczy dam wam pociechę w waszych ciężkich próbach przez naprawę świętego Kościoła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz